„Knights of Badassdom” Joe Lyncha kojarzy mi się nieco z kultową „Armią Ciemnośći”. Tu także główny bohater, nagle wytrącony ze swojej rzeczywistości, ląduje w świecie przestarzałych ideałów i konwencji. Do tego mamy mnóstwo humoru w nieskrępowany sposób łączonego z horrorem o sporym zabarwieniu gore. Jest nawet i zaczarowana księga! Jednak u Lyncha magiczne średniowiecze bynajmniej nie jest „prawdziwe” lecz z premedytacją udawane. Witajcie w świecie LARPa!
Joe własnie przeżył bolesne rozstanie ze swoją dziewczyną. Jego zatroskani współlokatorzy by odciągnąć go od pochmurnych myśli, pewnego dnia uprowadzają go i przewożą na spotkanie miłośników gier terenowych. Jednak fantastyczny eskapizm zderzy się z brutalną rzeczywistością kiedy wspólokator Joe przez przypadek wywoła krwiożerczego sukkuba. Potwór przywdziejąc formę byłej dziewczyny głównego bohatera, zaczyna siać spustoszenie pośród uczestników zabawy. Joe i jego przyjaciele by przeżyć, bedą zmuszeni porzucić udawanie na rzecz stania się prawdziwymi wojownikami.
Co jest fajne w filmie Lyncha to fakt, iż prawie cała obsada składa się z aktorów, którzy niejednemu serialowemu geekowi są dość bliscy. Oprócz Steve’a Zahna, w filmię występują Ryan Kwanten („True Blood”), Summer Glau („Firefly” i „Kroniki Sary Connor”), Peter Dinklage (który coś mi się zdaje, będzie kradł wszystkie sceny podobnie jak w „Grze o Tron”), Danny Pudi („Community”) i Michael Gladis („Mad Men”).
httpvh://www.youtube.com/watch?v=dnQ9Vp4fV4I
Strona oficjalna: knightsofbadassdom.com (dostępny jest także profil filmu w serwisie facebook)
[za Live For Films]