„Knights of Badassdom” Joe Lyncha kojarzy mi się nieco z kultową „Armią Ciemnośći”. Tu także główny bohater, nagle wytrącony ze swojej rzeczywistości, ląduje w świecie przestarzałych ideałów i konwencji. Do tego mamy mnóstwo humoru w nieskrępowany sposób łączonego z horrorem o sporym zabarwieniu gore. Jest nawet i zaczarowana księga! Jednak u Lyncha magiczne średniowiecze bynajmniej nie jest „prawdziwe” lecz z premedytacją udawane. Witajcie w świecie LARPa!
Czytaj dalej „Knights of Badassdom” – prawdziwy sukkub i udawani rycerze