Nacho Vigalondo swoją karierę rozpoczynał jako telewizyjny scenarzysta, jednak po pewnym czasie zwrócił się w stronę reżyserii. O ile produkcje, które zrealizował na mały ekran, nie wyróżniały go jako reżysera, to kinowy debiut – „Los cronocrímenes” – już tak. Vigalondo wykorzystał wyświechtany motyw podróży w czasie w sposób świeży, kreując obraz stosunkowo kameralny, ale niegłupi i lekki w odbiorze. Czy to samo będzie można powiedzieć o „Extraterrestre”?
Wszystko wskazuje na to, że zdecydowanie tak. Wydawałoby się, że motyw inwazji kosmitów nie nadaje się już do niczego (szczególnie po tegorocznej paradzie nieudanych filmów podejmujących ten temat). Jednak co powiecie na zbudowanie na jego bazie… komedii romantycznej?
Gdy budzisz się, a niebo wypełnione jest obcymi najeźdźcami, nie pozostaje nic innego jak ucieczka. Co jednak zrobić, gdy inwazja rozpoczyna się, kiedy dopiero co poznałeś dziewczynę marzeń?
Premiera: 11 września 2011 (Toronto Film Festival)