„88:88” to przykład filmu, który potrafi nie tylko zaintrygować, ale również rozegrać utarte schematy w nowy sposób.
Joey Ciccoline sam wyreżyserował, nakręcił i zmontował swój film. Sam przeprowadził również całą pracę związaną z postprodukcją. To sporo roboty dla jednej osoby, nawet jak na 14 minutowy film. Trzeba jednak przyznać, że efekt końcowy prezentuje się naprawdę solidnie – a to przecież produkcja amatorska. Dodatkowo scenariusz, napisany przez Joeya wraz z jego współpracownikiem Seanem Wilsonem, w bardzo udany sposób wodzi widza za nos…
Val straciła kontrolę nad swoim życiem. Ludzie dookoła niej nie rozumieją tego, co przeżywa i nie chcą jej pomóc. Jedynym wyjściem jest podjęcie samotnej walki…
httpv://www.youtube.com/watch?v=YgnmtKWvErQ
Utwór który ilustruje napisy końcowe to „A Glowing Light, A Promise” w wykonaniu Makeup and Vanity Set. Ponadto powstał cały album inspirowany filmem – rewelacyjna rzecz, zdecydowanie warta uwagi!
Strona oficjalna filmu: 8888film.com
Podziękowania dla Michała Ćwikły za link!