Science- fiction czy rzeczywistość? Jedno i drugie.
Ludzkość w przyszłości opanowała nanotechnologię, podróże międzygwiezdne i kierowanie procesami terraformingu. Teraz to my odpowiadamy za tworzenia życia we wszechświecie. Nie staliśmy się jednak bogami. W międzygwiezdną podróż zabraliśmy ze sobą wszystkie cechy, które składają się na człowieczeństwo. Razem z tą jedną, być może najważniejszą…
httpv://www.youtube.com/watch?v=32vlOgN_3QQ
W celu wypromowania misji Rosetta, Europejska Agencja Kosmiczna nawiązała współpracę z Platige Image. Zdecydowano się na przedstawienie jednego z najbardziej ambitnych projektów kosmicznych w historii z perspektywy nurtu science-fiction. Jak widać, był to pomysł ze wszech miar trafiony, bo dobrze opowiedziana historia może odpowiednio wyeksponować samo sedno przedsięwzięcia. Zgrabnie nawiązano tu do teorii panspermii oraz nakreślono założenia misji, jednocześnie przedstawiając ją jako pionierską.
Stworzenie tak kompletnego i zarazem efektownego obrazu nie było proste, o czym przekonać się możecie oglądając materiał z planu:
httpv://www.youtube.com/watch?v=8sRDHO1dCtc
Media podchwyciły temat – o wyreżyserowanym przez Bagińskiego szorcie wspomniały co poczytniejsze portale – nie tylko w kraju, ale również za granicą. Platige Image po raz kolejny zachwyciło, ubierając film reklamowy w szaty krótkometrażowej fabuły.
A mój apetyt został nie tylko wciąż niezaspokojony, ale wręcz rozbudzony jeszcze bardziej. PI raz jeszcze udowodniło swoją gotowość do stworzenia aktorskiego filmu pełnometrażowego. Pytanie brzmi: czy doczekamy się kiedykolwiek takiej produkcji? Pozostaje czekać na zapowiedzianą ekranizację „Wiedźmina” i liczyć na to, że nie powtórzy ona losu „Hardkor 44”.
Ambicji Platige Image nie brakowało nigdy. Teraz przyda się odrobina szczęścia.