Dziwnym trafem wszelkie wzmianki o „Blackthorn” umykały mi i o tytule tym dowiedziałem się dopiero przy okazji publikacji nowego, międzynarodowego zwiastuna. Zwiastuna, który sprawił, że po tej międzynarodowej, westernowej produkcji obiecuję sobie wiele.

Przede wszystkim kolejnej, barwnej opowieści o dzikim zachodzie i jednej z jego legend. Dobrego, solidnego aktorstwa. Oraz cudnej urody zdjęć. Problem jedynie w tym, że jak dotąd „Blackthorne” pełną premierę miał w Hiszpanii i jego podróż po ekranach światowych kin dopiero się zaczyna. Czy trafi do Polski? Miejmy nadzieję!

Ostatnie lata życia legendarnego Butcha Cassidy’ego owiane są tajemnicą, od plotki na temat śmierci w boliwijskiej zawierusze wojennej, aż po domniemaną ucieczkę z Ameryki Południowej i cichą śmierć w Nevadzie w latach 30 ubiegłego wieku. W westernie Mateo Gila, podstarzały Butch (Sam Shepard) żyje pod przybranym imieniem Jamesa Blackthorna w zapadłej wsi gdzieś w Boliwii. Rzecz ma miejsce 20 lat po jego zniknięciu w 1908 roku. James postanawia przerwać swoje skromne życie i powrócić z wygnania do USA aby zobaczyć się z rodziną. W swojej wyprawie trafia na Eduardo – hiszpańskiego sapera i przekonuje się, że nie tylko on skrywa przed światem swoje sekrety.

Zwiastun międzynarodowy

httpv://www.youtube.com/watch?v=NadFxwdVEXQ

Zwiastun hiszpański

Plakaty