Swego czasu utwór „Polish Girl” zrobił furorę wśród członków naszej redakcji. Dlaczego? Zanim zaczniecie oglądać wideoklip, pozwólcie, że Was ostrzegę: to niebezpiecznie chwytliwy numer.
Tym bardziej ucieszyłem się faktem, że ilustracją jest klip w pewien sposób bliski temu, co w swoich filmach przedstawiał Albert Pyun czy Richard Stanley w „Hardware”. Dziwaczna, sprawiająca wrażenie prowizorki technologia, zbieranina starego sprzętu, któremu wyobraźnia reżysera nadała nowe, nieco metaforyczne życie. Jak dla mnie bomba!
[za QuietEarth]