Pełny zwiastun „The Girl with the Dragon Tattoo” to nie lada gratka dla fanów książki jak i poprzedniej wersji. Podczas kiedy typowy trailer trwa ponad 2 minuty, tutaj zaserwowano nam prawie cztery! Co daje świetną okazję do porównań ze szwedzkim oryginałem, przy okazji prezentując kilka bardzo klimatycznych brzmień ze ścieżki autorstwa Trenta Reznora i Atticusa Rossa.
Jeśli zaś chodzi o wszystkich tych, których jakoś ominęła fala popularności powieści Stiega Larssona, jak i związane z nią szwedzkie adaptacje, to pełny zwiastun daje Wam (w przeciwieństwie do dość chaotycznej zajawki) spory wgląd w całą historię, jak i jej głównych bohaterów.
Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości do tego, który reżyser powinien zabrać się za nakręcenie amerykańskiego rimejku, to po obejrzeniu powyższego zwiastuna jest już absolutnie jasne, że nikt inny tylko David Fincher!
Na deser plakat autorstwa Neila Kellerhouse’a:
Polska premiera: 13 stycznia 2012.
Tweet
Hi hi hi ja rozumiem ze wszyscy czytali książke i oglądali poprzednia ekranizacje ale po tym trailerze nie potrzeba już chyba oglądać filmu….
Rapace była przynajmniej ładna (znaczy mnie się podobała)….
Ale film może byc fajny.
fakt, bardziej to streszczenie niż trailer…
trochę mam też uczulenie na tego typu adaptacje „bestsellerów” (zmierzch, harry potter, itp.), ale nazwisko finchera przeważa szalę.
Piąteczka, myślę dokładnie tak samo. W książce wyobrażałem sobie Lisbeth bądź co bądź i tak ładniejszą. W pisemnej wersji też nie miała brwi? :/
Obejrzałem wersje Finchera. i jestem rozczarowany.Brakło klimatu, mroku, zbrodni. Craig stara sie jak moze, ale nei moze za dużo. Film wyglada jakby nałożono mu mocny kaganiec, ograniczajacy wszystko co wychodzi poza bezpieczny margines. Najlepsza cześć filmu to mroczny, klimatyczny początek z napisami, zupełnie odstający od filmu. http://www.youtube.com/watch?v=uznO8-QeE44
moim zdaniem, lepiej obejrzeć wersję szwedzką. howgh