-
„Beyond the Black Rainbow” – recenzja
Debiut Panosa Cosmatosa to film, który podzieli publiczność. Dla jednych będzie nieprzyswajalnym dziwactwem, dla innych – objawieniem.
-
„Beyond the Black Rainbow” – retro elektro futuryzm na kwasie
Sporo Kubricka, nieco Jodorowskiego i odrobina Cronenberga, to niewątpliwie najważniejsze inspiracje dziwacznego projektu science fiction Panosa Cosmatosa, dodatkowo zilustrowane bardzo klimatyczną muzyką elektroniczną (bedącą obecnie na fali, dzięki „Drive” Refna).