„Hanna” z pozoru ma wszystko co trzeba. Sprawdzonego reżysera, świetną obsadę aktorską, uzdolnionego operatora kamery i kapitalną ścieżkę dźwiękową, autorstwa jednego z najbardziej rozpoznawalnych duetów na scenie muzyki elektronicznej. Mimo to, jest to film skazany na porażkę.
Archiwa tagu: Eric Bana
„Hanna” nadchodzi
Saoirse Ronan – zapamiętajcie to nazwisko. Ta młoda aktorka jak dotąd nie zyskała jeszcze należnego jej rozgłosu, ale roztropnym wyborem tytułów, w których występuje, zaczyna budować sobie mocną pozycję. Zarówno w Hollywood, jak i oczach widzów. Świetnie wypadła w „City Of Ember” (które niestety u nas przeszło absolutnie bez echa), była również jednym z jaśniejszych punktów bardzo nierównej „Nostalgii Anioła„. W drodze na ekrany kin jest „The Way Back” z jej udziałem, a wśród dalszych zapowiedzi m.in. „Hobbit”. Tymczasem zapraszam do obejrzenia krótkiego, dynamicznego klipu z „Hanny„.
Hanna
Pojawił się wyczekiwany zwiastun najnowszego filmu Joe Wrighta („Duma i uprzedzenie”, „Solista”, no i przede wszystkim „Pokuta”), w którym zobaczymy Saoirse Ronan, Erica Bana, Cate Blanchett i Nielsa Arestrupa („Prorok”). Saoirse gra w nim czternastolatkę, którą w śniegach Finlandii ojciec wychowuje na nie lada zabójczynię. Z czasem na światło dzienne wychodzą jeszcze dziwniejsze tajemnice.
Zwiastun „The Time Traveler’s Wife”
Tak jak się obawialiśmy, wszystko wskazuje na to, że motyw podróży w czasie w najnowszym filmie Roberta Schwentke (okropny „Plan lotu”) jest jedynie pretekstem dla kolejnego romansidła. Rachel McAdams sprawdziła się już w podobnych, romantycznych klimatach w „Pamiętniku”, ale „The Time Traveler’s Wife” nie zapowiada się na równie poruszający film. Czytaj dalej Zwiastun „The Time Traveler’s Wife”
Czas na czas
Motyw podróży w czasie wydaje się przeżuty i wymiętolony przez setki książek i filmów, wyeksploatowany na wszystkie możliwe sposoby. Jednak od czasu do czasu pojawiają się obrazy, które próbują ugryźć ten temat od innej strony. Kilka lat temu takim filmem okazał się „Primer”, w zeszłym roku bez echa przeszło (moim zdaniem świetne) hiszpańskie „Timecrimes”. Kiedy filmowcy uraczą nas kolejnymi opowiastkami o wojażach po continuum? Ano okazuje się, że już niedługo.
Star Trek – recenzja
„Star Trek” śmiało dąży tam, gdzie dotarły już Bondy i Batmany, serwując sobie lifting, który ma pomóc w wychowaniu nowego pokolenia fanów. Czy Abramsowi udało się więc odświeżyć serię, nie zabijając jej ducha, a jednocześnie przyciągając nowych widzów? Moim zdaniem tak, choć stało się to za cenę pewnego kompromisu. Czytaj dalej Star Trek – recenzja