Film Alana Parkera jest wyjątkowy pod wieloma względami. Czytaj dalej Angel Heart (1987)
Film Alana Parkera jest wyjątkowy pod wieloma względami. Czytaj dalej Angel Heart (1987)
John Constantine: arogancki, cyniczny, uzależniony od nikotyny i alkoholu prywatny detektyw. Do tego pałający się okultyzmem magik i naciągacz.
Filmów w klimatach nadprzyrodzonych, a w szczególności dotyczących okultyzmu i rozgrywających się w scenerii typowo miejskiej można ostatnio ze świecą szukać. Ja wciąż czekam na angielską (czyli tą właściwą) ekranizacje „Hellblazera”, albo choćby adaptacje serii o Feliksie Castorze (obie najlepiej w formie serialowej). Irlandzki „Outcast” w reżyserii Colma McCarthiego to jak na razie jedyna tego typu produkcja. Produkcja, która zdążyła już zebrać sporo przychylnych recenzji na kilku festiwalach.
W szeroko pojętej fantastyce nazizm i okultyzm to mieszanka, z której dość chętnie czerpią filmowcy. Nie inaczej jest w przypadku “Blood Creek” (wcześniej znanego jako „Town Creek” a potem „Creek”). Po Arkach Przymierza, świętych Graalach i wywoływaniu demonów piekielnych, filmowi naziści sięgnęli po jeszcze jeden artefakt mocy mający zagwarantować im podbój świata – kamienie runiczne. Ale po kolei.
Po tym, co Joel Schumacher zrobił z Batmanem, stwierdziłam (chyba nie ja jedna), że ten reżyser powinien przejść na przymusową emeryturę. Ostatnio niestety postanowił o sobie przypomnieć, czego efektem jest „Blood Creek” – horror z nazistowskim okultyzmem w tle.
Czytaj dalej „Blood Creek”
Kto wykazywał niezdrowe okultystyczne ciągoty? Oczywiście naziści. Nie dziwi więc iż opisująca przeróżne rytuały magiczne, Księga Umarłych (zwana też Necronomiconem), stała się łakomym kąskiem dla spragnionych światowej dominacji panów spod znaku pioruna i trupiej czaszki. Na tym 'autentycznym’ filmie możecie zobaczyć jak zakończyła się dla nich przygoda z Necronomiconem.
A tutaj można pooglądać nawet 'autentyczną’ dokumentację.
httpvh://www.youtube.com/watch?v=3wNgXVPCrjI