Jodorowsky powraca?

Alejandro Jodorowsky być może nareszcie po 18 latach zaskoczy nas swoim kolejnym pokręconym dziełem. Wieści o jego powrocie do świata celuloidu gruchnęły bodajże 2 lata temu, kiedy to świat filmu obiegła wiadomość iż Jodorowsky przymierza się do nakręcenia „King Shot” – metafizycznego spaghetti westernu ze sporą domieszką kina gangsterskiego. Film którego producentem wykonawczym jest David Lynch, zebrał całkiem interesująca obsadę: Nick Nolte, Mickey Rourke, Asia Argento, Udo Kier i …Marilyn Manson.

Jak na razie nie wiadomo kiedy dokładnie ujrzymy ten projekt na ekranie kinowym (i czy w ogóle go ujrzymy) ale w międzyczasie pojawił się klip zawierający wywiad z chilijskim reżyserem oraz liczne storyboardy, projekty i koncepcje artystyczne co do wyglądu obrazu i jego bohaterów:

httpv://www.youtube.com/watch?v=_bIftjvUxa0

Diamant 13

Oto krótka zajawka nowego francuskiego dramatu sensacyjnego „Diamant 13”, którego premiera zapowiadana jest na styczeń 2009. Film będzie opowiadać o konfrontacji dwóch mężczyzn, niegdyś przyjaciół, dziś stojących po różnych stronach barykady. Jeden jest stróżem prawa, drugi królem narkotykowego podziemia. W rolach głównych Gerard Depardieu, Olivier Marchal i Aurelien Recoing.

Dla mnie jednak w kontekście tego filmu najważniejszym jest fakt, że główną postać kobiecą zagra Asia Argento, w której… no podkochuję się trochę.

Nietypowy plakat do „Terminator: Salvation”

Image Hosted by ImageShack.us

Właściwa kampania reklamowa to w obecnych czasach nieodzowny element promocji prawie kazdego filmu, a już na pewno takiego w który włożono mnóstwo pieniędzy. Twórcy najnowszego Terminatora postanowili wprowadzić nieco 'życia’ w płaski świat plakatów filmowych i zaprezentowali na oficjalnej stronie dość interesujący pomysł na ożywienie tego medium. Przekonajcie się sami klikając tutaj.

„Ligeia” wskrzeszona

ImageShack

'Edgar Allan Poe’s Ligeia’. Trochę to wstrętne, podpierać się nazwiskiem klasyka literatury przy okazji promocji filmu. Nawet jeśli sama fabuła jest luźno oparta o wątki z jego nowelki. Bo o wiernej ekranizacji mówić tu chyba nie można – całość uwspółcześniono, rozwleczono, a rzeczy o których niełatwo opowiedzieć, stara się pokazać. Miejmy nadzieję, że gdzieś między roztańczonymi pośladkami ponętnych dziewcząt a mgiełkami więzionymi w butelkach, starczyło miejsca na odrobinkę tajemnicy…

Na oficjalnej stronie filmu obejrzeć można zwiastun, kilka fotosów oraz zapoznać się z fragmentem pierwowzoru literackiego.

www.ligeiamovie.com

„Inhabited Island”

ImageShack

Fantastyka uderza z południa, fantastyka uderza też ze wschodu. Rosjanie podjęli się ekranizacji 'Przenicowanego świata’ braci Strugackich. Rzecz traktuje o ziemskim podróżniku który trafia na planetę rządzoną w duchu, bądź co bądź, totalitarnym. I jako reprezentant 'wyższej cywilizacji’ bierze sprawy w swoje ręce. Niestety, kolejna szansa na zrobienie ciekawego dystopijnego obrazu wzięła w łeb, bo 'Inhabited Island’ sprawia wrażenie jeszcze jednej hollywoodzkiej dyskoteki.

Przekonajcie się sami, zwiastun poniżej.

httpv://www.youtube.com/watch?v=g_pxwI9lziA

Alois Nebel

Alois Nebel to dyżurny ruchu kolei na czeskiej prowincji. Pije piwo, ćmi fajki a czasami widzi rzeczy, których inni nie widzą.
Alois Nebel jest jednocześnie bohaterem czeskiego komiksu, który nasi południowi bracia właśnie przenoszą na duży ekran. Film będzie zrealizowany techniką rotoskopową (czy jakoś tak), co w uproszczeniu polega na tym, że na prawdziwych aktorów „nakłada się” animację. Taką techniką Linklater zrealizował swój „A Scanner Darkly”

Szczerze mówiąc po tym fragmencie niewiele można wywnioskować, ja jednak podskórnie czuję, że będzie to coś niesamowitego.

Czesi potrafią.

„Zamieć” ma nowy plakat

Image Hosted by ImageShack.us

Adaptacje komiksowych superherosów zalewają filmowe ekrany i z roku na rok jest ich coraz więcej – oczywiście ja nie mam nic przeciwko. Plusem tego boomu jest także fakt iż wielu twórców sięga po tak zwaną ambitniejszą formę komiksu czyli 'powieść graficzną’. „Whiteout” z Kate Beckinsale to filmowa wersja właśnie powieści graficznej rozgrywającej się gdzieś na odludnym zakątku Alaski i opowiadającej o pewnym tajemniczym morderstwie.

Film ma chyba pecha, nie tylko przesunięto datę premiery o prawie cały rok (wrzesień 2009) to jeszcze prezentowany poniżej plakat jest juz trzecią wersją, pierwsza do zobaczenia tutaj a druga tutaj.

Free Image Hosting at www.ImageShack.us

Dobry Viggo i zła Kate

Viggo Mortensen i Kate Winslet to bezsprzecznie jedni z odważniejszych i nietuzinkowych aktorów swojego pokolenia. W tym roku, po raz kolejny udowadniają, iż nie boją się podejmowania aktorskiego ryzyka ani wyzwań scenariuszowych. Oboje wzięli udział w przedsięwzięciach filmowych które łączy jeden wspólny mianownik: nazizm.

„Good” z Viggo Mortensenem to adaptacja sztuki teatralnej C.P Taylora opowiadającej o niemieckim profesorze który z trudem opiera się nazistowskiej propagandzie. Kiedy władza Hitlera przybiera na sile, nauczyciel postanawia przyłączyć się do partii. Refleksja przychodzi później. Profesor zdaje sobie bowiem sprawę, iż zdradził nie tylko rodzinę i żydowskich przyjaciół, ale także porzucił nauki, które przekazywał.

Natomiast Kate Winslet zobaczymy w adaptacji książki Bernharda Schlinka zatytułowanej „The Reader”. Film opowiada o namiętnym romansie młodego chłopaka ze swoją opiekunką. Gdy kobieta znika z jego życia, bohater owładnięty obsesją na jej punkcie długo nie może o niej zapomnieć. Parę lat później, będąc studentem prawa trafia na rozprawę nazistowskich zbrodniarzy i ze zdumieniem odkrywa, iż jedną z oskarżonych jest kobieta z ktorą łączyła go jego mlodzieńcza namiętność.

Co ciekawe, żaden z aktorów wymienionych wyżej nie był pierwszym wyborem obsadowym – Kate zastapiła ciężarną Nicole Kidman a Viggo przejął role po Hugh Jackmanie.
„Good” będzie miało swoją amerykańską premierę pod koniec grudnia a „The Reader” na początku stycznia i oba obrazy zwiastują kawałek porządnego i wartościowego kina.

’Pushing Daisies’ wyrwane. Z korzeniami.

ImageShack

'Pushing Daisies’ już od pewnego czasu miało pecha. Najpierw strajk scenarzystów spowodował skrócenie pierwszej serii do 9 odcinków. Następnie stacja ABC zapowiedziała zakończenie produkcji 'Pushing Daisies’ po ukończeniu drugiego sezonu. Okazuje się jednak, że kręcenie kolejnych odcinków zostało definitywnie przerwane, a serial można uznać oficjalnie za martwy (o ironio!). Tak właśnie na naszych oczach kolejna oryginalna seria padła ofiarą statystyk oglądalności. Smutne.