Archiwa tagu: wikingowie

7 minut narkotycznego odlotu czyli nowy klip z „Valhalla Rising”

Wczoraj moja cierpliwość została nagrodzona i udało mi się wreszcie obejrzeć najnowsze dzieło Nicolasa Winding Refna, o którym to nie raz pisałam na łamach OPIUM. I choć wrażenia, mimo wszystko są bardziej na plus niż na minus to ostrzegam, że to nie jest łatwy kawałek kina (Werner Herzog byłby z Refna dumny). Poniższy fragment oddaje co nieco z tej specyficznej atmosfery jaka dominuje w „Valhalla Rising”, tak więc ciekawych zapraszam do oglądania. Czytaj dalej 7 minut narkotycznego odlotu czyli nowy klip z „Valhalla Rising”

Niesamowity klip z „Valhalla Rising”!

Czytelnicy, którzy regularnie zaglądają na naszą stronę chyba doszli już dawno do wniosku, że na punkcie „Valhalla Rising” mam jakąś fiksację. Nic na to nie poradzę, ale na najnowszy obraz Nicolasa Winding Refna czekam jak wygłodzony pies na kiełbasę. Kolejne klipy/zwiastuny/fragmenty powodują u mnie nie tylko megaekscytację, ale ostatnio również co raz to większą frustrację (wciąż nie wiadomo kiedy i czy w ogóle, film będzie miał swoją premierę w Polsce). A najnowszy fragment frustruje jeszcze bardziej, bo miażdży totalnie!

Czytaj dalej Niesamowity klip z „Valhalla Rising”!

Nieco materiału video o „Valhalla Rising”

valhalla_banner

„Valhalla Rising” to jeden z moich nadchodzących filmowych faworytów, dlatego też wszelkie nowe niusy dotyczące tego obrazu witam z nieukrywaną radością i niezwłocznie się nimi dzielę na łamach OPIUM. Ostatnio w sieci wyskoczyło kilka materiałów video. Przede wszystkim pojawił się zwiastun w lepszej jakości, a także wywiad z reżyserem i reportaż z planu.
Czytaj dalej Nieco materiału video o „Valhalla Rising”

Pierwsze promo do „Valhalla Rising”!

valhalla_banner

Po sporej porcji zdjęć, nadeszła pora na rzucenie okiem na nieco ruchomych obrazków z najnowszego obrazu Nicolasa Winding Refna. No nareszcie! I choć jest to kiepskawa jakość youtubowa to mimo wszystko ja już dostaje gęsiej skórki i z niecierpliwością wyczekuje filmu w kinach.
Czytaj dalej Pierwsze promo do „Valhalla Rising”!

Valhalla Rising – pierwsze zdjęcia!

ImageShack

Dzięki uprzejmości mojego kolegi Fetcha dostałam dzisiaj maila  z pierwszymi zdjęciami z planu „Valhalla Rising”. Mając taką 'bombę’ (jesteśmy pierwszym serwisem w Polsce, który zamieszcza tak obszerną galerię zdjęć z tej produkcji) postanowiłam czym prędzej  podzielić się owymi fotencjami.
Czytaj dalej Valhalla Rising – pierwsze zdjęcia!

Jezus kontra Obcy

ImageShack

W swoim życiu przetrawiłam wiele dziwacznych, pokręconych i idiotycznych fabuł ale nie wiem czy zmęczę tą zaserwowaną w „OUTLANDER”. Choć z drugiej strony to jeden z tych obrazów do oglądania „na piwa” (czyli po pewnej ilości piw – tutaj obstawiam że po czterech – robi się 'znośny’ a czasem wręcz przyjemny)

Jim Caviezel wciela się w rolę Kainana, intergalaktycznego łowcy, który rozbija się na Ziemi w czasach wikińskiej ekspansji. Nie tylko musi poradzić sobie z adaptacją do nowych warunków ale także uporać z potworem, który zerwał się ze smyczy, a dokładnie z jego statku, i sieje spustoszenie gdziekolwiek się pojawi.

Pomimo tego iż, z racji swoich hobbistycznych zainteresowań, darzę Wikingów dużą sympatią to czuję, że szykuje się kolejny gniot przez duże G. Skandynawscy rabusie nie mają jakoś szczęścia w Hollywood – najpierw dorobiono im rogi, a potem jak już się trafia okazja do gościnnych występów na dużym ekranie, to zazwyczaj w czymś takim albo innym „Pathfinderze”. W miarę porządny wizerunek i poważne potraktowanie sprawy odmalował im jedynie jeden obraz (z okropnym podtytułem) „Beowulf – droga do sprawiedliwości”. Chociaż gdyby przymknąć oko na pewne nieścisłości w przedstawianiu filmowego wizerunku Wikingów, to 'bajkowy’ „13 wojownik” i animowany komputerowo „Beowulf”posiadały swój specyficzny urok.

Zastanawia mnie co skłoniło Jima Caviezela do zagrania w tym filmie? Myślałam, że po roli Mesjasza i torturach jakie zaserwował mu Gibson, chłopak będzie gustował w ambitniejszych produkcjach. No ale podobno torturowanemu człowiekowi psycha potem siada… Anyway poniżej zwiastun do obadania ( no i jeszcze Ron Perlman i John Hurt w obsadzie… czy oni mają jakieś osobiste problemy finansowe czy co?)

httpvh://www.youtube.com/watch?v=UG6nGeEmrcY

Film kompletnie nie miał wzięcia u dystrybutorów kinowych i miał trafić bezpośredio na dvd, ale w końcu ulitowała się nad nim firma Third Rail ( 'Hellride’ i 'Diary of the Dead’ ) i 23 stycznia 2009 roku ujrzymy to 'dzieło’ w amerykańskich kinach.